wtorek, 17 lipca 2012

Bez znaczenia?

Zaczynam od dzis.. od dnia w ktorym do konca stracilam nadzieje, marzenia...
Myslalam ze wszystko sie ulozy, ze to kolejny gorszy dzien, ale nie tym razem...
Kochanie, gdzie nasze wszystkie plany i marzenia?

Jestes tak blisko, a zarazem tak daleko... Nie moge Cie juz dosiegnac..
Moze wlasnie tego teraz potrzebuje?
Musze stanac  na nogi...tylko tak strasznie trudno..
Byles i jestes w dalszym ciagu calym moim zyciem, wszystkim...
Jak w jeden dzien moge zapomniec wszystkie nasze wspolne chwile?
3 lata wykreslic jakby nic miedzy nami nie bylo?
Bylo.. i to cos cholernie mocnego...
Bynajmniej z mojej strony..
Nie moge juz wiecej znosic Twoich klamstw, wiem to...
Kazda kobieta musi sie szanowac...

Tak strasznie ciezko w krotki czas przeistoczyc sie w Twoich oczach z ukochanej kobiety, w obojetna dziewczyne...
Co zrobic by nie bolalo?!
Mialo byc tak pieknie... Wspolne plany, marzenia...
wspolne mieszkanie w planach, a teraz co? Mowisz ze ja Ci wszystko narzucilam?
Nie kochanie, ja mialam nadzieje na bycie razem...
Ze pierwsza milosc nie musi zaraz upasc...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz